T.Glock na 36 okrążeniu miał (przez awarię zawieszenia) wypadek przez który "skasował" sobie bolid i nie skończył wyścigu. Niemca bolały tylko placy.

Następnym pechowcem był M.Webber, który na 40 okrążeniu musiał zatrzymać się na poboczu, dlatego że po wyjeździe z pip stopu zaczoął mu się dymić bolid.

Jako trzeci który nie skończył wyścigu był R.Barrichello, który zderzył się i odpadły mu przednie części.